Często budzisz się w nocy z uczuciem zadyszki, bądź duszności? Istnieje ryzyko, że cierpisz na bezdechy senne. Zaburzenia oddychania w czasie snu występują zarówno u osób dorosłych, jak i u dzieci, choć najczęściej u mężczyzn po 40-tce. W tym wpisie wyjaśniam, czym jest obturacyjny bezdech senny i jak się objawia. Omawiam również, jak diagnozuje się i leczy to schorzenie – kiedy potrzebne jest leczenie chirurgiczne oraz do czego służy aparat CPAP. Należy pamiętać, że istnieje jeszcze tzw. ośrodkowy bezdech senny, ale leczeniem tego rodzaju bezdechu nie zajmuje się laryngolog.
Obturacyjny bezdech senny – co to jest?
Obturacyjny bezdech senny jest chorobą, która może dotykać nawet co czwartego mężczyzny w wieku powyżej 40 lat. W całej populacji dotyczy ponad 11 proc. mężczyzn i ponad 3 proc. kobiet. Istota choroby to wielokrotne epizody zatrzymania lub znacznego spłycenia oddechu w czasie snu. Jeśli przerwa w oddychaniu trwa dłużej, niż 10 sekund, to możemy wówczas mówić o epizodzie bezdechu.
Takie epizody mogą się powtarzać u chorego od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu razy w ciągu nocy. Osoba cierpiąca na obturacyjny bezdech senny może się również zupełnie nieświadomie budzić podczas nocy. Efektem bezdechów jest przejściowe niedotlenienie, które leży u podstaw następstw tej choroby, takich jak permanentne zmęczenie czy problemy z koncentracją.
Co ciekawe, bezdechy zdarzają się również u zdrowych osób, ale dochodzi do nich w czasie zasypiania i nie trwają dłużej niż kilka sekund. Jeśli jednak epizody są częstsze, niż pięć w ciągu godziny u osób wykazujących objawy bezdechu sennego, albo więcej niż 15 u osób bezobjawowych, to już możemy mówić o stanie chorobowym.
Dużym problemem związanym z tym schorzeniem jest to, że długo można sobie nawet nie zdawać sprawy z czym mamy do czynienia. Często to skargi na chrapanie, zgłaszane przez bliskich, są pierwszym niepokojącym sygnałem, jaki obserwują chorzy. Mimo to, zwykle mija nawet kilka czy kilkanaście lat, nim pacjenta uda się przekonać do wizyty u laryngologa. Niektórzy nie udadzą się do niego wcale. Z kolei ci, którzy podjęli leczenie, zwykle tego nie żałują i odczuwają realną poprawę funkcjonowania.
Jakie są przyczyny bezdechu sennego?
Technicznie rzecz ujmując, bezdech następuje w wyniku zwężenia lub zamknięcia dróg oddechowych w okolicy gardła. To newralgiczne miejsce, bo ściana dróg oddechowych jest w nim zbudowana wyłącznie z mięśni. Jeśli ich napięcie się zmniejsza, to zwęża się światło gardła, co sprawia, że powietrze do płuc dociera w bardzo ograniczonym zakresie lub nawet wcale.
Z uwagi na spadek natlenienia organizmu układ nerwowy aktywuje swoisty tryb awaryjny, prowadzący do przyspieszenia akcji serca. Dochodzi do mikroprzebudzenia, wzrostu napięci mięśnia i przywrócenia prawidłowej wentylacji. Skoro jednak takie zdarzenia mogą się powtarzać nawet kilkadziesiąt razy w ciągu nocy, to nietrudno się domyślić, że skutki tego muszą być opłakane. Sen staje się przerywany, więc pojawia się senność dzienna. Chory nie może się skupić w ciągu dnia, ma także problemy z zasypianiem.
Do czynników zwiększających ryzyko wystąpienia obturacyjnego bezdechu sennego zaliczamy:
- otyłość – tkanka tłuszczowa może się odkładać na szyi i uciskać gardło,
- skrzywienie przegrody nosa,
- alergiczny nieżyt nosa,
- przerośnięte migdałki podniebienne,
- nieprawidłowości w budowie żuchwy,
- picie alkoholu przed snem,
- palenie tytoniu,
- przyjmowanie leków uspokajających i nasennych.
Osoby z obturacyjnym bezdechem sennym mają tendencję do zapadania na niepoddające się leczeniu nadciśnienie tętnicze, a także wykazują zwiększone ryzyko zawału. Ciągłość snu głębokiego ma niebagatelne znaczenie również w procesach regeneracji i regulowania mechanizmów metabolicznych. Neurolodzy coraz głośniej mówią natomiast o tzw. układzie glimfatycznym, umożliwiającym eliminację z mózgu w trakcie prawidłowego snu toksyn czy metabolitu. Zaburzenie tego mechanizmu może prowadzić do rozwoju chorób neurodegeneracyjnych.
Objawy bezdechu sennego
A jakie objawy obturacyjnego bezdechu sennego powinny Cię zaniepokoić? Laryngolodzy mówią o trzech podstawowych:
- Chrapanie.
- Stałe zmęczenie w ciągu dnia, mimo przespanych 7-8 godzin w nocy.
- Zaburzenia koncentracji.
Jak widać, objawy bezdechu sennego możemy obserwować zarówno w nocy, jak i w ciągu dnia. Typowe nocne objawy bezdechu sennego to: wiercenie się podczas snu, potliwość, uczucie suchości w jamie ustnej, zgaga, a także kołatanie serca i dławienie się w nocy.
Z kolei dzienne objawy bezdechu sennego wynikają przede wszystkim z niewyspania. Chorzy zwykle zaczynają poranek od bólu głowy, są w ciągu dnia senni, mają problemy z zapamiętywaniem informacji. Nieprawidłowy sen prowadzi często do zaburzeń psychicznych, takich jak stany depresyjne, a także spadku libido i niekiedy również do impotencji.
Osoby, które nie podejmują leczenia bezdechu sennego stwarzają również zagrożenie na drodze. Może u nich dojść do przypadkowego zaśnięcia za kierownicą.
Jeśli obserwujesz u siebie takie objawy lub widzą je Twoi bliscy, niezwłocznie zgłoś się do lekarza.
Diagnostyka bezdechu
Skoro już wiemy, co powinno nas zaniepokoić i skłonić do wizyty u lekarza, przyjrzyjmy się temu, jak wygląda diagnostyka bezdechu sennego. Pierwszym i podstawowym krokiem, jaki powinniśmy podjąć, jest wizyta u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który najprawdopodobniej skieruje pacjenta do laryngologa.
Specjalista, po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu, wykona badanie przedmiotowe. Sprawdzi, czy chory nie ma przerośniętych migdałków ani małżowin nosowych i zobaczy, czy nie ma oznak skrzywienia przegrody nosa. Jeśli lekarz stwierdzi wady anatomiczne, które trzeba zlikwidować zabiegowo, to może poprosić pacjenta również o wykonanie dodatkowego badania obrazowego, takiego jak tomografia komputerowa zatok.
Do bezpośredniej diagnostyki bezdechu sennego służą natomiast badania specjalistyczne, wykonywane najczęściej w poradniach leczenia zaburzeń snu. Najdokładniejszym i najbardziej zaawansowanym badaniem snu jest polisomnografia. Taka diagnostyka trwa przez całą noc i polega na podłączeniu pacjenta pod wiele czujników, monitorujących najistotniejsze parametry, takie jak natlenienie krwi, tętno, przepływ powietrza, ruchy kończyn, a także to, czy pacjent w danym momencie śpi i w jakiej jest fazie snu. Urządzenie do polisomnografii jest wyposażone również w mikrofon, rejestrujący dźwięk, dzięki któremu można zarejestrować chrapanie.
Zaletami polisomnografii są dokładność i wielowątkowość pomiarów. Do wad należy zaliczyć to, że badanie wykonuje się w ośrodku prowadzącym diagnostykę, więc pacjent musi zasnąć w obcym miejscu, co nie dla każdego jest łatwe. Minusem jest też stosunkowo wysoka cena, gdy badanie robimy w prywatnej placówce.
Czy w takim razie osoby mniej zamożne są skazane na niezdiagnozowanie bezdechu, a ich bliscy muszą zaakceptować chrapanie jako smutny element codzienności? Absolutnie nie. Okazuje się, że do przesiewu oraz diagnozowania typowych przypadków wystarczy dużo prostsze i tańsze badanie – poligrafia snu. Nie monitoruje ono tak wielu parametrów jak polisomnografia, ale za to sprawdza te najistotniejsze. Cena takiego badania jest nawet o dwie trzecie niższa, a aparat możemy wypożyczyć do domu, więc pomiary odbędą się w naturalnym środowisku chorego.
Jak wygląda leczenie bezdechu sennego?
Skoro diagnostyka bezdechu sennego już za nami, to pora pomyśleć o leczeniu. Wszelkie spraye, plastry czy krople do nosa, reklamowane jako cudowne preparaty na chrapanie dostępne w aptece zwykle przynoszą mizerny lub żaden efekt terapeutyczny, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z pacjentem ze skrzywieniem przegrody nosa czy innymi wadami anatomicznymi. Mogą nawet szkodzić, bo często zawierają ksylometazolinę, od której łatwo się uzależnić.
Jeśli chory ma krzywą przegrodę nosa, to w pierwszej kolejności trzeba przeprowadzić jej korektę, czyli septoplastykę i doprowadzić do pełnej drożności nosa. Jeśli powodem choroby jest przerost błon śluzowych języczka i podniebienia, to laryngolog może zaproponować również leczenie chirurgiczne. Polega ono na wykonaniu za pomocą specjalnej sondy, przewodzącego fale radiowe i generującej powstanie plazmy wokół niej, delikatnych nacięć w podniebieniu miękkim, przez co usztywnia się ono. Konieczna może się okazać również plastyka języczka podniebiennego. Jeśli powodem chrapania i bezdechów sennych jest przerost migdałków podniebiennych, to lekarz może zalecić ich usunięcie.
Opisane leczenie chirurgiczne jest zaliczane do technik małoinwazyjnych, a czas rekonwalescencji po jego wdrożeniu trwa bardzo krótko. Pacjent po około trzech dniach wraca do normalnej aktywności, ale przez około dwóch tygodni nie może chodzić na basen, saunę, dźwigać, czy wykonywać czynności skutkujących wzrostem ciśnienia. Istnieje również zabieg wykonywany w znieczuleniu ogólnym czyli pełna plastyka podniebienia miękkiego.
Istnieje też możliwość leczenia poprzez wspomaganie oddychania za pomocą aparatu CPAP. Pacjent zakłada na noc na twarz specjalną maskę, umożliwiającą wytworzenie dodatkowego ciśnienia w drogach oddechowych. Dzięki temu stają się one drożne. To dobra metoda np. dla seniorów.
Więcej ciekawych treści, dotyczących laryngologii i nurkowania możesz znaleźć na moim profilu na INSTAGRAMIE oraz na FACEBOOKU. Warto dodać do obserwowanych. Masz problem natury laryngologicznej? Umów się na konsultację w moim gabinecie.