Jakich zabawek nie kupować małym dzieciom?

Sklepowe półki uginają się od zabawek, które kuszą kolorami, kształtami i rozmaitymi funkcjami. Niestety, nie wszystkie nadają się dla małych dzieci. Dziś zastanowimy się, które zabawki są szczególnie niebezpieczne pod kątem ryzyka uduszenia, zadławienia i urazów w obrębie uszu i nosa. Pod lupę weźmiemy nie tylko zabawki kiepskiej jakości i podróbki, ale też te zaopatrzone w odpowiednie certyfikaty bezpieczeństwa.

Dlaczego niektóre zabawki dziecięce mogą być niebezpieczne?

Zabawki bywają groźne dla dzieci z kilku przyczyn. Kupowanie zabawki na wyrost (nieodpowiednio do wieku dziecka), wadliwa konstrukcja produktu czy słaba jakość materiałów to jedna strona medalu. Kolejnym problemem jest niewłaściwe użycie zabawki. Trudno jednak oczekiwać, żeby małe dzieci czytały instrukcje obsługi albo bezwzględnie stosowały się do zaleceń rodzica. Maluchy często bawią się w sposób niestandardowy, są ciekawe świata, eksperymentują. Mogą połamać zabawkę i zranić się ostrymi krawędziami, wyjąć jakieś elementy i włożyć do nosa czy ucha, poślizgnąć się na klockach czy uderzyć siebie lub rodzeństwo. Musisz więc stale nadzorować zabawę i kupować małym dzieciom tylko takie zabawki, które minimalizują ryzyko różnych urazów. Weź poprawkę na to, że nie zawsze da się upilnować malucha i chwila nieuwagi wystarczy, aby doszło do nieszczęścia.

Jakich zabawek nie kupować? Oto lista sporządzona z punktu widzenia laryngologa.

Czarna lista zabawek. Tych unikaj jak ognia

Zabawki ze sznurkami i balony – ryzyko uduszenia

Jeśli chcesz kupić zabawkę odpowiednią dla malucha, szerokim łukiem omijaj te, które są wyposażone w długie łańcuszki, sznurki, kable czy wstążki. Urocze pluszowe zwierzątko na smyczy czy samochodzik do ciągnięcia dobrze rozwijają koordynację ruchową, ale jednocześnie są bardzo niebezpieczne. Jeśli sznurek będzie odpowiednio długi, dziecko może owinąć go wokół szyi albo przypadkowo się w niego zaplątać, co stwarza realne ryzyko uduszenia.

Może dla niektórych osób jest to zaskakujące, ale tym, czego absolutnie nie wolno kupować małym dzieciom, są balony. To niepozorne i często towarzyszące nam przy okazji różnych okoliczności, na przykład urodzin, gadżety. Dzieci uwielbiają je pompować i się nimi bawić. Niestety, według statystyk odpowiadają one za większość przypadków śmiertelnego zakrztuszenia się dzieci do 6. roku życia. Nienadmuchane i pęknięte balony są bardzo elastyczne i z łatwością dostosowują się kształtem do dróg oddechowych, całkowicie blokując dopływ powietrza.

Niebezpieczne zabawki z małymi elementami

Nie tylko wspomniane wcześniej balony i sznurki niosą ze sobą ryzyko uduszenia. Mnóstwo zabawek dostępnych na sklepowych półkach zawiera małe elementy, takie jak kuleczki czy guziki, które dziecko może wyjąć lub oderwać, włożyć do ust i się zadławić. Na czarną listę zabawek, których nie powinniśmy kupować małym dzieciom trafiają więc:

  • pluszaki i lalki zawierające drobne plastikowe części (oczy, nos),
  • grzechotki z małymi elementami,
  • żołnierzyki i inne figurki, których części łatwo można odczepić lub złamać,
  • małe klocki ,
  • zabawki z magnetycznymi kulkami.

Jeśli taki drobny przedmiot utknie w drogach oddechowych, powoduje niedotlenienie, a ostatecznie grozi to zatrzymaniem akcji serca. Szczególnie niebezpieczne są te małe elementy o okrągłym, owalnym lub cylindrycznym kształcie i o średnicy porównywalnej ze średnicą dróg oddechowych malucha. Ściśle przylegają do ściany przewodu oddechowego i trudniej je usunąć.

Ryzyko zadławienia to niejedyny powód, dla którego zabawki z małymi elementami należy uznać za kiepski wybór na prezent dla malucha. Ostatnio modne są zabawki magnetyczne: puzzle, literki, klocki czy kolorowe kulki. Ich właściwości i kolory budzą ciekawość dzieci, które chętnie wkładają je do buzi. Połknięcie kilku magnesów często kończy się operacją – zabawki w organizmie dziecka nadal się przyciągają, co może skutkować nawet perforacją jelita.

Zdarza się, że dzieci wkładają części zabawek nie tylko do ust, ale i do nosa czy ucha. Prowadzi to do rozwoju stanu zapalnego, a jeśli przedmiot miał ostre krawędzie, do poranienia wrażliwych struktur. Z małymi elementami zabawek, które dziecko włoży sobie do nosa wiąże się ponadto ryzyko aspiracji takiego przedmiotu do dróg oddechowych i w konsekwencji duszności. Ciało obce w uchu niesie ze sobą natomiast ponadto ryzyko powikłań w postaci niedosłuchu, uszkodzenia błony bębenkowej, zawrotów głowy czy krwiaka przewodu słuchowego zewnętrznego.

Zabawki z toksycznymi materiałami

Częstym problemem, z jakim opiekunowie małych dzieci zgłaszają się na szpitalne oddziały ratunkowe jest podejrzenie połknięcia baterii. Zabawki elektroniczne, choć wydają się atrakcyjne, nie będą dobrym prezentem dla maluchów. Baterie guzikowe, którymi zasilane są takie gadżety, nie dość, że jako małe elementy niosą ze sobą ryzyko zadławienia, to grożą też poparzeniem. Wyciek elektrolitu może skutkować uszkodzeniem strun głosowych, a nawet perforacją przełyku.

Zabawki z toksycznymi materiałami to nie tylko zabawki elektroniczne, zasilane bateryjnie, ale też zabawki kiepskiej jakości i podróbki, które nie spełniają wymogów Unii Europejskiej. Plastik, z którego są wytwarzane, może zawierać szkodliwe substancje, negatywnie oddziałujące na wrażliwy układ hormonalny i odpornościowy malucha.

Zabawki wydające głośne dźwięki

Zbyt głośne grające zabawki mogą uszkodzić słuch. Oczywiście, producenci są zmuszeni dostosować się do pewnych norm, ale wcale nie gwarantuje to dziecku bezpieczeństwa. Dopuszczone do obrotu w Polsce grające zabawki nie mogą emitować dźwięku powyżej 80/85 decybeli. Nie zwalnia to jednak rodziców ze zdroworozsądkowego podejścia. Nawet jeśli zwracasz uwagę na odpowiednie certyfikaty bezpieczeństwa, nie kupujesz zabawek kiepskiej jakości i podróbek, zastanów się, jak dziecko będzie takiego przedmiotu używać. Najpewniej nieraz przyłoży grającą zabawkę bezpośrednio do ucha albo będzie z niej korzystać dłużej niż to zalecane.

Chcesz kupić bezpieczne zabawki dla maluchów? Odpowiedz na te pytania

Czy kupując zabawki, zwracasz uwagę na odpowiednie certyfikaty bezpieczeństwa?

Na opakowaniu szukaj znaku CE, czyli zgodności z normami unijnymi. Pamiętaj jednak, że jest to tylko deklaracja producenta, mówiąca o tym, że wyrób spełnia odpowiednie certyfikaty bezpieczeństwa. Nie daje Ci to więc stuprocentowej gwarancji, że produkt naprawdę jest godny zaufania. Jeśli chcesz kupić zabawkę, sprawdź, czy na opakowaniu znajdują się dane identyfikacyjne producenta lub importera. Do produktu powinna być dołączona instrukcja obsługi w języku polskim. To obowiązkowe informacje, ale jeśli ich nie ma, może to oznaczać, że producent nie chce ponosić odpowiedzialności za ewentualne szkody. Warto zgłosić taką zabawkę do Państwowej Inspekcji Handlowej albo Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Czy zabawka jest dostosowana do wieku dziecka?

Nie kupuj dzieciom zabawek na wyrost. Oznaczenia odnośnie wieku nie pojawiają się na opakowaniach bez powodu.

Czy zabawka ma sznurki, wstążki, itp.?

Jeśli tak, upewnij się, jakiej są długości – czy dziecko może owinąć je wokół szyi. Pamiętaj, żeby dla bezpieczeństwa dziecka nie wieszać takich zabawek przy wózku czy łóżeczku.

Czy kupujesz zabawki z małymi elementami?

Dokładnie przejrzyj wszystkie zabawki, łącznie z pluszakami i grzechotkami. Zastanów się, czy nie zawierają części, które mogłyby zablokować drogi oddechowe.

Czy zabawa balonami będzie odbywać się tylko pod kontrolą dorosłych?

Dla bezpieczeństwa dziecka, w jego zasięgu nie powinny znajdować się nienapompowane i sflaczałe balony.

Jakiego rodzaju baterie zasilają zabawki elektroniczne, które zamierzasz kupić?

Unikaj litowych baterii zegarkowych. Dziecko może je łatwo połknąć. Sprawdź, jak zabezpieczone są baterie i kontroluj dziecko podczas zabawy. Miej na uwadze to, że najlepiej nie kupować małym dzieciom zabawek elektronicznych. Choć producenci reklamują je nawet jako „edukacyjne” i wspierające rozwój, tak naprawdę działają wręcz przeciwnie. Takie zabawki przyciągają uwagę malucha, zastępując ważniejsze interakcje międzyludzkie, negatywnie oddziałują na układ nerwowy i hamują rozwój mowy.

Czy kupujesz grające zabawki wydające głośne dźwięki?

Jeśli zabawki, które masz na oku, są na tyle głośne, że Cię irytują, na pewno nie są odpowiednie dla dziecka. Słuch malucha jest bardziej wrażliwy niż dorosłego.

Kontroluj zabawę i zabawki

Trzymaj się zasady: nadzoruję i sprawdzam. Uczestnicz w zabawie albo obserwuj, co robi Twój podopieczny. Jeśli chcesz zapewnić dziecku bezpieczeństwo regularnie skontroluj wszystkie jego zabawki. Sprawdź, czy nie są uszkodzone i nie stanowią zagrożenia. Jeśli zepsutych zabawek nie da się naprawić, pozbądź się ich. A jeśli masz wątpliwości co do bezpieczeństwa użycia zabawki przez dziecko – zawsze możesz zapytać o to lekarza.

Więcej ciekawych treści, dotyczących laryngologii i nurkowania możesz znaleźć na moim profilu na INSTAGRAMIE oraz na FACEBOOKU. Warto dodać do obserwowanych. Masz problem natury laryngologicznej? Umów się na konsultację w moim gabinecie.

Dodaj komentarz

4 × 5 =

Kategorie

Popularne wpisy

Social Media

Bądź na bieżąco z laryngologią!

Zapisz się do naszego newslettera i otrzymuj najnowsze informacje, porady oraz artykuły dotyczące zdrowia uszu, nosa, gardła i krtani.